sobota, 18 maja 2013

Urocze imitacje

Dzisiaj słów parę o donicach. Tak jakoś mnie naszło, gdy ostatnio sadziłam kwiatki...
 
Prawda, że piękna?
 
Na dodatek wcale nie jest ceramiczna – tylko plastikowa.
Jeszcze do niedawna myślałam:
PLASTIKOWA DONICZKA? A fe, nieładnie, niestylowo – w ogóle byłam na NIE.

Ale parę lat temu zrewidowałam swoje poglądy. A kiedy dwa lata temu dostałam tę donicę od mojej siostry w prezencie, to mi się całkiem odmieniło.
Bo faktycznie ceramiczne donice są śliczne i mają 'duszę', zwłaszcza te stare.

Ale niewątpliwym atutem donic plastikowych jest:
1)      niska cena,
2)      lekkość – chwalę ich 'plastikowość', gdy muszę taką wielką donicę z ziemią przenieść z miejsca na miejsce,
3)      łatwość w utrzymaniu czystości,
4)      wygląd – od kilku lat można kupić naprawdę ładne donice, które całkiem zmyślnie udają ceramikę – czasami trzeba w nie popukać, aby się zorientować z czego faktycznie jest wykonana.

Nie wiem czy kogoś przekonałam do donic plastikowych czy nie, ale myślę że warto się nad nimi zatrzymać czasami w sklepie.

A to jeszcze jedna moja ulubiona plastikowa piękność.
Miłej nocy życzę i udanej niedzieli

JoC

7 komentarzy:

  1. Piękne donice! Ja już od lat używam plastikowych ze względu właśnie na lekkość i łatwość utrzymania ich w czystości:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zwłaszcza ta pierwsza wygląda jak ceramiczna. Gdybyś nie napisała że plastikowa to bym nie uwierzyła :) Mi osobiście takie donice bardzo się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lobelie są śliczne we wszystkim, a plastiki też mam! Wygodne!

    OdpowiedzUsuń
  4. donice piękne, ta pierwsza faktycznie nie wygląda na plastikową ale ta Lobelia, ech
    pineska

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie w przypadku pierwszej donicy nie powiedziałabym, że jest plastikowa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygodne - zarówno do dźwigania, jak i do czyszczenia.
    Można rzeczywiście bardzo ładne kupić.
    Ja jeszcze lobelii nie posadziłam na balkonie, Twoja już bardzo rozrośnięta :)
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jedyny kwiat jaki kupuję już rozrośnięty w sklepie - nie mogę się powstrzymać :)

      Usuń