piątek, 8 stycznia 2016

Nowy Roczek

Pierwszy styczeń przywitał wszystkich Wrocławian (i nie tylko) jak należy - śniegiem i mrozem.
Wiecie o czym wtedy pomyślałam? Że nawet pogoda w tym kraju domaga się 'normalności'.

Rzadko wypowiadam się na tematy polityczne, ale język mnie świerzbi niemożliwie i muszę to napisać. Od jakiegoś czasu z dziwnym uczuciem śledzę wydarzenia w Polsce i obserwując Warszawę mam nieodparte wrażenie, że nasz Sejm i Pałac Prezydencki opanował jakiś dziwny klan wampirów. Dlaczego Oni wszystko robią nocą? Już nie wnikam w to co robią, ale NOCĄ? A nie można by tak normalnie - w dzień?
Współczuję tylko mojej Mamie, która zawsze oglądała relacje sejmowe na żywo. Czy nadal je ogląda? A może już ich nie nadają? Nawet nie wiem. Muszę się Jej zapytać.

A teraz wracając do pogody - piękny śnieg, utrzymujący się parę dni nastroił mnie do wyciągnięcia sanek dla najmłodszej latorośli.

No i obowiązkowo przeszłam się z aparatem fotograficznym po ogrodzie. Uwielbiam patrzeć na rośliny przykryte śniegiem. Moim oczom ukazują się wówczas zupełnie nowe kształty i faktury, dotąd nieznane, niezauważone.

Zauważam piękne detale, które wśród wielu barw giną zupełnie.

I mamy też ulepionego obowiązkowo bałwanka.

Z pogody kierowcy pewnie nie są zadowoleni, ale nasze dzieci... BARDZO. 
pozdrawiam
JoC

10 komentarzy:

  1. ale Helenka urosła, ogród czarującya polityków lepiej nie oglądać, szkoda się denerwować
    ozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Mała rośnie jak na drożdżach, i pomyśleć że za rok już pójdzie do przedszkola, a wydaje mi się że dopiero co się urodziła :)

      Usuń
  2. Klan wampirów - hre hre hre ;) Taki film Machulskiego "Kołysanka" jest. Jego pointa wypisz wymaluj do tego co się dzieje. Wampirze prace odbywają się po zakończeniu transmisji live z tego co słyszałam. Załączyłam sobie wielki filtr wiadomości, którym pozwalam się przebić do siebie, żeby się nie denerwować ;)
    U nas dzisiaj lekki powrót zimy, ale niestety taka rozciapana wersja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz: "Kołysanka" to jeden z moich ulubionych filmów, a pisząc tego posta w ogóle o nim nie pomyślałam. Reżyser nieźle 'zaprorokował' :)
      U nas dzisiaj chlapa i ślisko bardzo, i pada deszcz. Brrr...

      Usuń
  3. O tak, zima była u nas przez chwilkę. Szkoda, że już nie wróciła:(

    OdpowiedzUsuń